Ród Podbielskich pięknymi czynami zapisał się na kartach naszej historii. Dzisiaj przypominamy o jednej z takich kart – Powstaniu Styczniowym. Autorem tekstu jest p. Andrzej Podbielski herbu Trzaska, członek Oddziału Związku Szlachty Polskiej w Toruniu. To kolejny wpis tego Autora, który wcześniej opisywał m.in. pochodzenie herbu Trzaska. Zapraszamy do lektury.
Życie Ojczyzny honor nasz
Podbielscy w walce o niepodległość – carat (cz. I)
W związku ze 160. rocznicą śmierci Jana Feliksa Podbielskiego, uczestnika Powstania Styczniowego, pragniemy przypomnieć jego osobę i bohaterstwo tych, co oddali swe życie za umiłowaną Ojczyznę.
W pierwszej części artykułu chcielibyśmy przybliżyć naszych kuzynów, rodzinę Podbielskich z Ostrowi Mazowieckiej i sylwetkę starszego brata Jana Feliksa Podbielskiego, Ignacego, który już jako bardzo młody człowiek walczył o wolność umiłowanej ojczyzny, biorąc udział w spisku.
Rodzina Podbielskich z Podbieli w Ostrowi Mazowieckiej zamieszkała
W początkach XVIII wieku wśród dziedziców cząstkowych majątku w Podbielku byli Szymon Podbielski i Ewa z Krzemińskich małżonkowie Podbielscy. Ich syn Paweł Podbielski urodzony w 1750 roku, ożeniony ze Scholastyką z Zarembów, córką Bartłomieja i Barbary z Chrostowskich (urodzoną w 1765 roku, zmarłą 6 marca 1827 roku), został dobrze wykształcony, obejmując wysokie urzędy, między innymi komornika ziemskiego ziemi nurskiej, komisarza do zbierania ofiar powiatu kamieńczykowskiego, a następnie w latach 1818 – 1829 regenta „pisarz aktowy obwodu ostrołęckiego województwa płockiego w mieście Ostrowi w domu pod numerem 135 przy ulicy Kościelnej dawniej Wileńska zwanej sytuowanym zamieszkałym i kancelaryję swą utrzymującym do przyimowania dzieł dobrowolnego zeznania upoważnionych w przytomności”. Paweł Podbielski zmarł 8 czerwca 1829 roku.
W 1790 roku urodził się Pawłowi Podbielskiemu syn Andrzej, który jako tradycja u Podbielskich nakazywała, iż dzieci winny dorównać rodzicom, poszedł w ślady ojca, kształcąc się pilnie i pobierając praktyki w kancelarii prowadzonej przez ojca, wspólnie z nim ją prowadząc. W roku 1829, po śmierci ojca, samodzielnie sprawował urząd rejenta sądowego kancelarii ziemskiej powiatu ostrowskiego pod tym samym adresem, stając się jednocześnie dziedzicem cząstkowym znacznej części majątku w Podbielku, części folwarcznej, co skutkowało, iż był bardzo zamożnym szlachcicem piastującym wysoki urząd publiczny, zajmował wysoką pozycję społeczną na Mazowszu. Ożeniony z Józefą ze Stępniewskich, doczekał się z nią czterech synów, Ignacego (urodzonego w 1821 roku), Ludwika, Jana Feliksa (urodzonego 26 maja 1836 roku) i Józefa oraz córki Sabiny.
Ignacy Podbielski – spisek łomżyński
Ignacy Podbielski już jako 18-letni uczeń gimnazjum w Łomży przystąpił w 1839 roku do spiskowców. Po upadku powstania listopadowego Polacy nie stracili bynajmniej woli do walki o niepodległość. W całym kraju powstawały stowarzyszenia niepodległościowe, w dużej mierze składające się z młodzieży. W 1835 roku w Krakowie powstało Stowarzyszenie Ludu Polskiego, którego celem było wywalczenie wolnej Polski. SLP działało na terenie wszystkich zaborów. W 1839 roku do Łomży dotarła wiadomość o rozbiciu grup SLP w Kijowie i Wilnie, a także pogłoska o zawiązaniu dużej grupy w Warszawie. Głównym inicjatorem grupy łomżyńskiej był Rafał Błoński, który w 1839 roku przybył do Łomży, w której bywał już wcześniej. Spotkał tam dwóch młodych szlachciców, Ignacego Podbielskiego i Aleksandra Dzwonkowskiego, którym przedstawił swój zamiar i argumenty, a oni zgodzili się przystąpić do związku.
W krótkim czasie pozyskali jeszcze kilka osób, tak że ostatecznie ich grupa liczyła 9 członków, z których jeden, Jan Bogucki, okazał się zdrajcą. Doniósł do władz carskich o zawiązaniu się grupy. W ciągu kilku dni władze carskie aresztowały wszystkich członków i osadziły w pojedynczych celach łomżyńskiego więzienia, aby zapobiec kontaktom pomiędzy nimi. Rozpoczęły się przesłuchania, które prowadził major Aleksander Rospopow, oficer do szczególnych poruczeń przy naczelniku III Okręgu Korpusu Żandarmerii w Warszawie. Przesłuchiwał on wszystkich aresztowanych osobno, przedstawiając każdemu z nich zeznanie poprzedniego przyznające się do uczestniczenia w tajnym spisku. W ten sposób w krótkim czasie wszyscy członkowie grupy przyznali się do winy. Aresztowanych na przełomie maja i czerwca 1839 roku przeniesiono decyzją namiestnika Królestwa Polskiego Iwana Paskiewicza pod silną strażą do Cytadeli warszawskiej, do dyspozycji Specjalnej Komisji Śledczej zajmującej się szczególnie groźnymi przestępcami politycznymi. Tam poddano ich wyczerpującemu kilkutygodniowemu śledztwu, z którego wynikało, że Rafał Błoński mówił o wystąpieniu zbrojnym, gdy zbiorą większą siłę i będą mogli uderzyć na garnizony wojskowe, połączą się z innymi, ogłoszą mobilizację i rozpoczną wojnę z Rosją, z czym wszyscy się zgadzali. W styczniu 1840 roku spiskowców postawiono przed sądem wojskowym pod przewodnictwem księcia płk. Mikołaja Tieniszewa. Po 14-dniowej rozprawie wydano bardzo surowe wyroki. Rafał Błoński został skazany na 2000 rózeg i roboty katorżnicze na Syberii, pozostali na 1000 – 1500 rózeg i katorgę.
Przewodniczący sądu radził skazanym składać prośby o łaskę. Sprawa trafiła do Audytoriatu Polowego I Armii Carskiej, który po jej rozpatrzeniu sporządził raport do naczelnika Królestwa Polskiego, na którym ten 22.06(3.07).1840 roku własnoręcznie napisał „… spośród podsądnych Ignacego Podbielskiego, Antoniego Siennickiego i Teodora Ostrowskiego jako mniej winnych od pozostałych na mój wniosek cesarz – imperator przychylił się do prośby wliczając w poczet kary roczny areszt i nakazując zwolnienie z oddaniem pod nadzór policji”. Pozostali zostali skazani na roboty katorżnicze, zesłanie na Sybir, więzienie. Łagodniejszy wyrok dla Ignacego i jego dwóch towarzyszy był skutkiem starań rodzin skazanych. Ojciec Ignacego wykorzystując wszystkie możliwości, szerokie znajomości, które miał z tytułu pełnionych funkcji, za cenę sowitej łapówki uzyskał wstawiennictwo u samego naczelnika Królestwa Polskiego Paskiewicza, który wstawił się za skazanymi u cara i uzyskał złagodzenie wyroku. Andrzej Podbielski za wszelką cenę starał się oczyścić syna z zarzutów, którego działalność konspiracyjna rzutowała nie tylko na niego, ale całą rodzinę. Piastując stanowisko rejenta, jego rodzina nie mogła być obarczona piętnem spiskowców i buntowników.
Po ułaskawieniu przez cara Mikołaja I, które było skutkiem usilnych działań rodziny, patriotyczne wychowanie Ignacego skutkowało jego dążeniem do walki z zaborcą. Ignacy Podbielski nie stał się więc przykładnym obywatelem i uciekł do Wielkopolski (zabór pruski), gdzie walczył w powstaniu wielkopolskim w 1848 roku, a potem przy próbie przekroczenia granicy pruskiej został aresztowany i wydany Rosjanom. W 1850 roku przymusowo wcielony za karę za udział w powstaniu do armii carskiej i w latach 1850 – 1857 służył w głębi Rosji. Następnie zwolniony na skutek amnestii ogłoszonej z okazji wstąpienia na tron w 1856 roku cara Aleksandra II (po śmierci cara Mikołaja I w 1855 roku), wrócił w 1857 roku do kraju, jego powrotu nie doczekał się jego ojciec Andrzej, gdyż zmarł w 1855 roku. Władze carskie do końca życia otaczały Ignacego tajnym dozorem policyjnym.
W kolejnej części opowiemy o Janie Feliksie Podbielskim i jego walce o niepodległość.
Osoby bliżej zainteresowane spiskiem łomżyńskim odsyłamy do lektury tego tekstu Janusza Gwardiaka „Spiskowo-niepodległościowa organizacja młodzieży łomżyńskiej z 1839 r. „Studia Łomżyńskie”, 8, 1997: >>>>>>